Byłam w parkach narodowych uważanych za najpiękniejsze na świecie.
W magicznych Himalajach.
W wioskach afrykańskich, gdzie byłam pierwszą blondynką jaką ludzie w życiu widzieli.
Chodziłam po wulkanach. Spływałam po Zambezii. Paragliding-owałam. Kąpałam się nago na Arktyce.
A jednak… Ja wciąż najchętniej wracam do tych wielkich, zatłoczonych miast ????️ I teraz właśnie wracam myślami do Sydney. Chyba czas zacząć szukać lotów…